Jak rolować ubrania do walizki? Wyprasuj je starannie, a następnie delikatnie zwiń. Jedyną gwarancją tego, że ubrania nie wymną się w transporcie, jest przewożenie ich na wieszakach w specjalnych pokrowcach. Rolowanie sprawi jednak, że ubrania szybko się rozprostują na wieszaku. 3. Wkładaj drobiazgi i bieliznę do butów
od 35,00 zł. Najniższa cena w okresie 30 dni przed obniżką: 35,00 zł. Cena regularna: 44,00 zł nawet -30%. Przesuń wstecz karuzelę produktów. Niemal każda kobieta, wybierająca się w podróż, ma problem z wyborem odpowiedniej walizki czy torby, w której będzie mogła pomieścić wszystkie swoje najpotrzebniejsze rzeczy.
Czy do pakowania lepiej składać czy rolować ubrania? Składanie ubrań jest najszybszym sposobem pakowania i jest preferowane do rolowania dla przedmiotów, które łatwo się marszczą, takich jak bawełniana lub lniana koszula. Złóż przedmioty wzdłuż ich istniejących zagnieceń. …
Jak rolować stopy, aby cieszyć się bezpiecznym i długim bieganiem? Jak zrobić test palce-podłoga i po co? Podejmij wyzwanie - codzienne rolowanie. 6 minut dla Twoich stóp przez miesiąc. W tym miesiącu bierzemy się za Twoje stopy. Tak. Dobrze czytasz. Nic Ci się nie wydaje.
Rolowanie pleców może do pewnego stopnia zastąpić masaż pleców. Pomaga rozluźnić mięśnie i poprawić ich ukrwienie, co może w niektórych przypadkach złagodzić ból pleców. Bardzo ważne jest, aby nie rolować samego kręgosłupa, a jedynie mięśnie znajdujące się w jego sąsiedztwie, oraz to, żeby robić to z odpowiednią siłą.
Składanie koszuli do walizki nie jest skomplikowane, ale trzeba to zrobić bardzo starannie. Po pierwsze warto zapamiętać, jak koszula była złożona przez producenta lub krawca i postarać się odtworzyć tę metodę. K iedy zakładasz koszulę pod marynarkę, to najważniejszymi jej fragmentami będzie przód koszuli i kołnierzyk.
PJzI. Jeśli podróżujesz samochodem, pokrowce, wieszaki i pojemny bagażnik załatwiają sprawę, ale w samolocie lub pociągu zagniecenia na ubraniach w walizce mogą pojawić się bardzo łatwo. Radzimy, jak je pakować, by po wyjęciu nie wymagały natychmiastowego prasowania. Na początek warto dobrze przemyśleć, ile rzeczy potrzebujesz – im mniej ubrań znajdzie się w walizce, tym mniejsze będą zagniecenia. Torba napchana do granic możliwości i wrzucona między inne w luku bagażowym to gwarancja fałd i zagnieceń. Jak pakować ubrania, żeby uniknąć zagnieceń? Sposób na zagniecienia. Pakuj ubrania w worki Rolowanie ubrań. Nie składaj ich w kostkę Ubrania ułożone w walizce jedno na drugim Jak pakować koszulę, żeby się nie pogniotła? Sposób na zagniecienia. Pakuj ubrania w worki Zagniecenia powstają z powodu tarcia, które można zredukować pakując je w plastikowe worki lub umieszczając między warstwami tkaniny. Składając koszulkę lub koszulę możesz też wsunąć worek pomiędzy dwie warstwy złożonego materiału. Ubrania ułożone w walizce jedno na drugim Kolejnym ciekawym trikiem jest pakowanie ubrań „na sakiewkę”. Zamiast je składać lub rolować, układaj je płasko na walizce jedno na drugim tak, żeby z każdej strony walizy pozostało mniej więcej tyle samo materiału. Na gotowym stosiku ułóż torbę z bielizną lub kosmetykami, najlepiej w miarę płaską, a następnie nałóż na nią pozostałe fragmenty ubrań tak, by powstała sakiewka. Sakiewkę możesz też zrobić poza walizką i potem po prostu włożyć ją do środka. Rolowanie ubrań. Nie składaj ich w kostkę Kolejnym trikiem jest rolowanie ubrań zamiast standardowego składania w kostkę. Spodnie złóż na pół wzdłuż nogawek tak, żeby jedna zakrywała drugą i zacznij je zwijać od strony pasa. Składanie koszulek rozpocznij tak, jak zwykle, czyli układając rękawy na plecach, a następnie zroluj je od dekoltu w kierunku dołu. Podobnie postąp ze swetrami. Ten trik pozwala zmniejszyć zagniecenia przede wszystkim na ubraniach z wełny lub bawełny – jeansach, T-shirtach i swetrach. Jak pakować koszulę, żeby się nie pogniotła? Jeśli musisz przewieźć koszulę w walizce, zawsze składaj ją po zapięciu wszystkich guzików i z kołnierzem wywiniętym do góry. Ta metoda nie wyeliminuje całkowicie zagnieceń, ale pozwoli zmniejszyć ich liczbę. Złożoną koszulę zawsze kładź na samej górze walizy, żeby warstwy ubrań dodatkowo jej nie zmięły. Co zrobić, jeśli mimo starań ubrania i tak się pogniotły? Jeśli nie masz żelazka, natychmiast wyjmij je z walizki i rozwieś, żeby zapobiec powstawaniu kolejnych zagnieceń. Jeśli tuż po podróży bierzesz prysznic, rozwieś je na wieszakach w łazience – para wodna wygładza zmarszczki na ubraniach. Dobre efekty może również dać delikatne zmoczenie ubrania w miejscu zagniecenia.
Strona głównaJak spakować walizkę na wyjazd? Poznaj dobre sposoby!Joanna Wrzeszcz13 lipca 20223 minuty czytanialiczba wyświetleń: 35Wyjazd sam w sobie bardzo często jest stresowa sytuacją. Podczas pakowania często powstaje chaos i zamieszanie. Podróżując mamy z góry narzucone akceptowalne gabaryty naszych walizek. Największy problem pojawia się w przypadku podróży samolotem. Przekroczenie akceptowalnych norm wymiarowych i wagowych niesie ze sobą dodatkowe kosztów. W dzisiejszym artykule uporządkujemy wiedzę dotyczącą pakowania. Jak spakować walizkę na wyjazd w zależności od jej rozmiarów czy też środka transportu? Sprawdźmy! Jak spakować małą walizkę? Małe walizki bardzo często są zabierane na krótkie wypady lub jako bagaż podręczny do samolotu. Ograniczenia związane z nie wielkimi walizkami tyczą się nie tylko wymiarów, ale i w niektórych przypadkach wagi. Wizja pakowania się na wyjazd sama w sobie jest często przerażająca. Jak spakować małą walizkę? Pierwszą czynnością powinno być sporządzenie listy potrzebnych nam rzeczy. Wyjeżdżając na krótki okres czasu warto jest sprawdzić pogodę na te parę dni. Wiedząc co czeka nas na miejscu łatwiej będzie nam stworzyć zbiór potrzebnych nam rzeczy. Kolejnym krokiem jest selekcja wybranych rzeczy i ograniczenie listy do minimum. Jadąc do hotelu warto sprawdzić czy będą tam dostępne na przykład ręczniki, klapki lub płyny do kąpieli. Jeśli tak, nie pakujemy tych rzeczy do naszej krokiem będzie ułożenie naszych rzeczy tak, aby zajmowały one jak najmniej miejsca. Przykładowo ubrania możemy rolować, dzięki temu zajmują one znacznie mniej miejsca. Jak spakować walizkę na wakacje? Różne sposoby pakowania Sposób pakowania walizki będzie się różnił w zależności od wybranej destynacji. Zakładając, że planujemy nasz pobyt w kurorcie lub hotelu - walizka wcale nie musi być ogromna. Przed rozpoczęciem pakowania warto jest sprawdzić do jakich rzeczy będziemy mieć dostęp już na miejscu. Przykładowo, w wynajętych domkach letniskowych bardzo często możemy spotkać się z dostępnymi akcesoriami czy suszarkami. Jest to niezwykle pomocne, szczególnie przy wyjazdach rzeczami, które mogą być dostępne są: klapki, ręczniki, płyny, żelazko itp. Posiadając wiedzę apropo dostępności tych rzeczy, dużo łatwiej będzie nam zaplanować co potrzebujemy. Jeśli jest możliwość wyprania ubrań na miejscu, spakować możemy tylko kilka najfajniejszych strojów. Gdy posiadamy już listę potrzebnych nam rzeczy, możemy przejść do pakowania. Sposobów pakowania jest mnóstwo. Dobrą metodą jest układanie w walizce rzeczy zaczynając od tych największych i najcięższych - kończąc na drobiazgach. Kolejną paradzie powszechną metodą jest wykorzystywanie miejsca w walizce w 100%. Polega to na wypełnianiu butów, na przykład spakować walizkę do samolotu? Temat podróży samolotami jest naprawdę szeroki i dość dynamiczny. Wytyczne dotyczące wymogów lotniskowych bardzo często się zmieniają i mogą różnić się od siebie, w zależności od linii lotniczych. Warto zatem przystępując do pakowania walizki, zapoznać się z zasadami i obostrzeniami danych linii lotniczych. Wszystkie tego typu informacje dostępne są na oficjalnych stronach lotnisk lub firm lotniczych. Lista rzeczy, których wnoszenie na teren lotniska i pokład zabroniona jest bardzo długa. Warto zapoznać się z nią i uniknąć kłopotów w trakcie podróży. Bardzo istotną rzeczą przy nadawaniu bagażu jest waga walizki. Pod żadnym pozorem nie powinniśmy przekraczać dopuszczalnych norm. Nie zastosowanie się do wytycznych grozi wysokimi opłatami za nadbagaż. Warto więc podczas blokowania biletu wybrać najlepszą opcję dla nas. Uwaga! Możesz kupić wagę bagażową, dzięki czemu będziesz mieć pewność, że nie przekraczasz dopuszczalnych norm. Jak spakować walizkę na 7 dni? Oto kilka przydatnych wskazówek jak spakować walizkę na 7 dni:Wyprasuj ubrania przed pakowaniem, a następnie je zroluj. Dzięki temu nie pogniotą się nadmiernie. Zapakuj 7 par bielizny, 7 t-shirtów. Dodatkowo możesz zabrać 2 awaryjne kilka par spodni i kilka bluz - dokładna liczba zależy od tego ile masz miejsca w swojej walizce. Bieliznę i drobiazgi zapakuj do butów, dzięki temu zaoszczędzisz sporo miejsca. Najpierw zapakuj największe rzeczy, a następnie te pakuj na końcu - w razie braku miejsca, będzie można je upchnąć pojedynczo w wolne przestrzenie. Postaraj się zachować trochę wolnego miejsca - może się ono przydać na pamiątki z spakować bieliznę do walizki? Jeśli zastanawiasz się jak spakować walizkę i masz problem z pakowaniem bielizny, mamy dla Ciebie kilka porad. Dobrym pomysłem jest pakowanie czystej bielizny do bawełnianej torebki. Dzięki temu będzie zabezpieczona przed kurzem czy innymi zanieczyszczeniami. Możesz wziąć dodatkowy woreczek na brudną bieliznę. Biustonosze możesz złożyć tak, żeby jedna miseczka znajdowała się w drugiej. Zaoszczędzi to trochę miejsca w walizce.
Wyprawa – mała czy duża – wymaga spakowania się. Nie ma lekko 🙂 No właśnie! A przecież powinno być i, co najważniejsze, MOŻE! Wszystko zależy od tego, jak podejdziesz do kompletowania bagażu na podróż. Zastanawiasz się, jak się pakować, żeby uniknąć przeciążenia, a jednocześnie mieć przy sobie wszystko, czego potrzeba? Oto kilka porad, dzięki którym Twój plecak stanie się znacznie, znacznie lżejszy i poręczniejszy! Dlaczego warto się pakować ekonomicznie? Jest wiele powodów, dla których minimalizm w pakowaniu popłaca. Oto, moim zdaniem, najważniejsze. Mniejsze obciążenie w podróży Im więcej bagażu zabierasz, tym większe staną przed Tobą problemy. Zniesienie ciężkiej walizki po schodach, kiedy nie ma windy, to tylko czubek góry lodowej. Jeśli nawet przed Tobą dość „stacjonarne” wakacje spędzane w jednym miejscu, gdy wybierzesz się na nie z kilkoma walizkami, będzie Ci po prostu nieporęcznie. A kiedy już wybierasz się na tramping, w czasie którego będziesz się często przemieszczać z miejsca na miejsce, zmieniać nocleg itd. – mniej naprawdę zaczyna znaczyć więcej 🙂 Oszczędność czasu Kiedy zabierzesz ze sobą dziesiątki ubrań, połowę kosmetyków z łazienki i moc dodatków… trudno Ci będzie się w nich połapać. Wyobraź sobie, że chcesz znaleźć jedną, konkretną rzecz i musisz to zrobić naprawdę szybko. Prawdziwy koszmar! Z drugiej strony, gdy np. zapakujesz się do samolotu jedynie w bagaż podręczny, zaoszczędzisz na lotnisku sporo cennego czasu, który trzeba by było poświęcić na nadanie walizek i oczekiwanie na ich przybycie już po dotarciu na miejsce. Oszczędność pieniędzy Za dodatkowy bagaż często trzeba słono zapłacić – szczególnie, gdy podróżujesz samolotem. Po co to robić, skoro wystarczy ograniczyć ilość zabieranych rzeczy? Większe bezpieczeństwo Kiedy podróżujesz z bagażem podręcznym, cały dobytek masz najczęściej przy sobie (oczywiście podczas przemieszczania się z miejsca na miejsce ;-)). Prawdopodobieństwo tego, że np. Twoja walizka zaginie na lotnisku lub zostanie zniszczona albo skradziona, spada niemal do zera. Dlatego nawet jeśli do tej pory pakowanie się na wakacje oznaczało dla Ciebie zabieranie kilogramów rzeczy, czas z tym skończyć. Oto, jak. Czytaj więcej: Jak się przygotować do podróży samolotem? [LISTA WSKAZÓWEK] Jak spakować się (nie tylko) do samolotu? 1. Dopasuj to, co zabierasz ze sobą, do specyfiki podróży Zanim w ogóle zabierzesz się za pakowanie, określ: gdzie jedziesz – a co za tym idzie, jakich warunków pogodowych możesz się spodziewać na miejscu, na jak długo – inaczej zapakujesz się na 2 dni, a inaczej na 2 miesiące, co będziesz robić – przykładowo, jeśli planujesz spędzić czas na zwiedzaniu i trekkingach, raczej nie przyda Ci się dużo eleganckich ubrań czy biżuterii. Bardzo istotna jest pogoda w miejscu docelowym wyjazdu. Uwaga! Nie polegaj na stereotypach typu „jadę do Maroko, czyli do Afryki, więc tam musi być ciepło”. To prawda, ciepło jest, ale… kiedy wyruszysz na pustynię, w nocy może zrobić się naprawdę zimno 🙂 Dlatego koniecznie poczytaj o warunkach pogodowych panujących w danym kraju i regionie do którego się wybierasz. Zabierz ubrania, które pozwolą Ci poradzić sobie w najbardziej ekstremalnych możliwych sytuacjach, ale nie przesadzaj. Puchówka na wyprawie do Azji Południowo-Wschodniej raczej się nie przyda! Czytaj więcej: Jaki miesiąc jest najlepszy na podróż do Tajlandii? 2. Pakuj się z listą … i z wyprzedzeniem. Zwłaszcza gdy jedziesz w długą podróż, pośpiech przy załadowywaniu plecaka nie jest wskazany 🙂 Może się skończyć tym, że zapomnisz czegoś NAPRAWDĘ ważnego, np. opakowania soczewek kontaktowych czy dokumentów. Dlatego najlepiej, jeśli zaczniesz gromadzić rzeczy, które chcesz zapakować, co najmniej kilka dni przed podróżą. Upewnisz się, że nie trzeba np. czegoś dokupić, przeprać ubrań czy wyczyścić butów i dopiero przystąpisz do dzieła. Jak przygotować listę? Możesz to zrobić samodzielnie, np. w oparciu o moje sugestie, które znajdziesz w tym wpisie o pakowaniu plecaka na 2-tygodniową wyprawę, albo wykorzystując aplikacje do pakowania (np. MyLuggage, Packing List, PackPoint travel packing list – przetestuj je i zobacz, która najbardziej Ci odpowiada). W swoim spisie umieść WYŁĄCZNIE rzeczy, które musisz mieć ze sobą, a nie te, które „może by się przydały”. I najważniejsze: trzymaj się listy i nie wychodź poza nią. 3. Zwróć uwagę na wagę samego plecaka Plecak w niemal każdym przypadku będzie lżejszy (i poręczniejszy) niż walizka. Przyjrzyj się jednak dobrze, ile waży, ponieważ jego masa będzie stanowiła dodatkowe obciążenie. Warto zainwestować w profesjonalny, ale lekki model. Na rynku znajdziesz takie, które przy pojemności ok. 45 l będą ważyć w okolicach kilograma. To dobry balans! Przy okazji, nie zabieraj dużego, np. 80-litrowego plecaka. Im mniejszy wybierzesz, tym mniej możesz do niego włożyć, więc… będzie Ci łatwiej spakować się ekonomicznie 🙂 4. Wybieraj ubrania z tkanin typu quick-dry … czyli cienkie, elastyczne i szybkoschnące. Zajmą mniej miejsca w plecaku z dwóch powodów. Po pierwsze, ponieważ tkaniny funkcyjne zazwyczaj są po prostu cieńsze i łatwiej je „upychać”. Po drugie – są łatwiejsze do prania i suszenia. A to właśnie klucz do ekonomicznego pakowania, zwłaszcza na dłuższy wyjazd. Zrezygnuj też z zabierania ubrań z materiałów lubianych, ale mało praktycznych w podróży. Flagowy przykład to jeansy. Są dość ciężkie i zajmują sporo miejsca. Dlatego kobiety np. mogą je zastąpić sportowymi legginsami. Zamień też grube swetry np. na cienką bieliznę termoaktywną lub okrycie wierzchnie z lekkiego softshellu. Ta zasada dotyczy również ręczników. Zapomnij o klasycznych – z bawełny. Dwa cienkie ręczniki sportowe z mikrofibry – jeden większy, drugi mniejszy – wystarczą nawet na kilkumiesięczną podróż! 5. Zabierz tylko tyle ubrań, ile naprawdę potrzebujesz Jedziesz na 2-tygodniową wyprawę aktywną, więc zabierasz 15 kompletów bielizny, 5 par spodni i 12 koszulek? To nie zawsze potrzebne 🙂 Owszem, podczas długiego trekkingu gdzieś w Azji Południowo-Wschodniej będziesz mieć mało czasu i okazji na zrobienie prania (pamiętaj, że jest tam dość wilgotno, a w zależności od pory roku może być także deszczowo!). Dlatego kilka dodatkowych par bielizny na pewno nie zaszkodzi. Jednak więcej niż 2 pary spodni i 4-5 koszulek oraz 2 pary butów to będzie już przesada. Pamiętaj, że wszystkie nadprogramowe rzeczy będą tylko niepotrzebnie obciążać plecak! A jeśli wybierasz się na wyprawę w trakcie której trochę czasu spędzisz w mieście, zawsze możesz uprać swoje rzeczy. Nietrudno, zwłaszcza w Azji Południowo-Wschodniej, o natknięcie się na pralnię z suszarnią. Pozostawienie tam rzeczy do wyprania nie zajmie Ci dużo czasu, adzięki temu oszczędzisz ogrom miejsca! 6. Roluj, a nie składaj – czyli jak pakować ubrania, żeby się nie pogniotły Zamiast tracić czas na precyzyjne składanie spodni czy koszulek, zacznij je rolować! Po co? Z trzech powodów. Po pierwsze – zrolowane ubrania zajmują mniej miejsca i stają się bardziej „kompaktowe”. Po drugie – nie gniotą się tak bardzo i po wyjęciu wyglądają „reprezentacyjnie”. Po trzecie – łatwiej jest Ci się odnaleźć w tym, co masz ze sobą. Nie musisz się przekopywać przez stertę ubrań, żeby dotrzeć do bluzki, której potrzebujesz. Dla zaoszczędzenia miejsca możesz też wykorzystać jako schowki wszelkie zakamarki bagażu – ot, choćby wkładając skarpetki do butów, a sarong i ręcznik do wnętrza kapelusza. 7. Zabieraj wielofunkcyjne ubrania Najlepszy przykład to oczywiście spodnie z odpinanymi nogawkami. Ja nie ruszam się bez nich w dalszą podróż 🙂 Ale to przecież nie jedyne takie rozwiązanie. Chusta-komin, która może posłużyć jako okrycie głowy, ale także szalik czy maska na twarz, kurtka z odpinanymi rękawami – to kolejne. Dobrze również, by w bagażu znalazła się dobrej jakości, uniwersalna kurtka przeciwdeszczowa. Posłuży nie tylko jako ochrona przed niespodziewaną ulewą, ale też jako cieplejsze okrycie przy wietrze lub na chłodniejsze dni. Paniom w podróży może się przydać sarong (pareo) – posłuży jako sukienka w upalny dzień, chusta do okrycia się (np. przy zwiedzaniu świątyń), nakrycie głowy, bluzka, cienki „koc” na plażę… jej zastosowanie ogranicza tylko wyobraźnia 😊 Czytaj więcej: Trekkingowe must-have – co zabrać ze sobą? 8. Sięgnij po organizery do bagażu Organizery bagażu to rozwiązanie, które sprawdza się wielu osobom. O co chodzi? O specjalne, dość małe torby, do których wkładasz swoje rzeczy przed wrzuceniem ich do plecaka. Kiedy w takiej torbie umieścisz wcześniej zrolowane ubrania, jeszcze bardziej je „ściśniesz”, a przy okazji zadbasz o porządek w bagażu. Przykładowo jeden organizer możesz przeznaczyć na „góry” ubrań, a drugi na „doły”. Co z tzw. torbami próżniowymi? To może być dobre rozwiązanie, pod warunkiem, że wybierzesz takie, z których powietrze „wypompujesz” poprzez ich ściskanie, a nie będzie do tego potrzebny np. odkurzacz 🙂 9. Zabieraj ubrania, które możesz ze sobą dowolnie łączyć Styl w podróży pełni drugorzędną rolę, ale… to przecież wcale nie oznacza, że przy minimalistycznym pakowaniu masz zapomnieć o estetyce 🙂 Jeśli bardzo świadomie kompletujesz garderobę, zadbaj o to, aby zabierane ubrania pasowały do siebie kolorystycznie. Najlepiej sprawdzą się tzw. „bazowe” kolory, czyli czerń, biel, beże, brązy i szarości, a do tego 1-2 góry w wyraźniejszych kolorach, które lubisz. Dzięki takiemu podejściu z dosłownie kilku ubrań stworzysz tzw. capsule wardrobe nawet na kilkadziesiąt dni! 10. Ustal sobie sztywne limity bagażu Najłatwiej jest to zrobić wtedy, kiedy lecisz samolotem z bagażem podręcznym. Wówczas ograniczają Cię same linie lotnicze 🙂 Ale warto też samemu ustawić sobie konkretną poprzeczkę. Przykładowo, jeśli wyruszasz na trekking i będziesz się dużo przemieszczać z bagażem, jego waga nie powinna przekraczać 10 kg, a im jest niższa, tym lepiej. Są osoby, które schodzą nawet do ok. 5 kg! 11. Nie zabieraj zapasów ubrań „Wrzucę jeszcze tylko jedną koszulkę, tak na wszelki wypadek” – robisz tak często? Skończ z tym! Przypomnę: na miejscu podróży na pewno bez problemu znajdziesz pralnię (albo umywalkę i mydło) lub… jeśli czegoś NAPRAWDĘ zabraknie, po prostu to dokupisz. W ten sposób zyskasz fajną pamiątkę z wyprawy i nie będziesz się dodatkowo obciążać! 🙂 Nawet, jeśli wybierasz się na kilka miesięcy, nie bierz ze sobą więcej ubrań niż na ok. tydzień. Naprawdę nie będą Ci potrzebne. Czytaj więcej: Jak zabezpieczyć pieniądze i dokumenty w podróży? 12. Ogranicz do minimum zabierane kosmetyki Jakie kosmetyki zabrać w podróż? Z mojego doświadczenia: im mniej, tym lepiej. Od tej reguły są wyjątki, jak np. dobry krem z filtrem, który naprawdę warto zabrać ze sobą w egzotyczną podróż. Np. w Azji produkty do opalania bywają kosmicznie drogie, a czasami nawet trudno dostępne. Jednak poza tym… właściwie wszystko dostaniesz na miejscu. Po co więc obarczać się pakowaniem kosmetyków do samolotu? Zwłaszcza, jeśli wybierasz się w długą podróż, lepiej kupić je po prostu na miejscu. Oczywiście, jeżeli przed Tobą tylko kilka dni wyprawy, nie zabieraj ze sobą pełnowymiarowych produktów. Wyposaż się, np. w drogerii, w puste opakowania mini, odpowiednie również do bagażu podręcznego, i uzupełnij je ulubionym szamponem itp. Zastanów się też, czy w Twojej kosmetyczce podróżnej naprawdę będą potrzebne: kosmetyki kolorowe – w drodze raczej nie znajdziesz czasu na wykonanie pełnego makijażu, a nawet jeśli… pytanie, czy to dobry pomysł w upalny dzień, żel pod prysznic – a może do mycia wystarczy szampon lub produkt 2 w 1, który pełni obie role? kilka różnych kremów – jeden, uniwersalny powinien być ok. Zestaw „absolutne minimum” to szampon, mydło w kostce, produkt do opalania, antyperspirant i krem. Wskazówka dla pań: w podróż do Azji warto ze sobą zabrać podpaski/tampony lub kubeczek menstruacyjny. Takie artykuły higieniczne czasem trudno dostać na miejscu. 13. Nie pakuj plecaka do pełna Zostaw sobie ok. 20% wolnej przestrzeni. Na co? Jasne, że na pamiątki! Kiedy zabierzesz ze sobą „dobity” na maxa plecak, nie będziesz mieć możliwości przywieźć niczego więcej. A możesz być pewien, że po drodze znajdziesz wiele rzeczy, które zapragniesz zabrać do domu – dla siebie, rodziny lub znajomych. Pamiętaj: nawet drobiazgi mają określoną objętość i zajmują miejsce. Uwaga! Ubrania lubią „puchnąć” w podróży 😊 Co to oznacza? Stająsię coraz bardziej pomięte, nasiąkają wilgocią a… na pakowanie przed kolejną zmianą miejsca w podróży nie zawsze jest tyle czasu, ile byłoby potrzebne na dokładne rolowanie każdej koszulki. Dlatego wskazane jest, aby zostawić sobie choć mały zapas miejsca. Inaczej przy pakowaniu się w dalszą drogę może Cię czekać mało przyjemne zaskoczenie i gorączkowe „dopychanie” 🙂 Czytaj więcej: Jakie pamiątki z podróży warto przywieźć? 14. Nie zabieraj więcej niż 2-3 par obuwia W większości przypadków zupełnie wystarczy zestaw: pełne buty trekkingowe (lub adidasy – zależnie od typu twojej wyprawy) + sandały + klapki (przydadzą się np. pod prysznic czy na plażę). To oczywiście zestaw dobry pod warunkiem, że w miejscu, które jest celem Twojej podróży, jest ciepło. Jeżeli planujesz np. wyprawę do Norwegii czy podróż w Himalaje… sandały będą zbędne. Przyda się za to druga para pełnych butów, najlepiej zimowych! Uwaga! na tramping zawsze zabierz ze sobą buty sportowe, przystosowane do długiego chodzenia. Postaw na naprawdę dobrą jakość. Stopy będą Ci wdzięczne! Przy okazji: jeśli chcesz zabezpieczyć resztę bagażu przed brudnym obuwiem, zamiast stosować pokrowce na buty, możesz użyć w tej roli zwykłych woreczków foliowych albo czepków pod prysznic 😉 15. Zamień papierowy przewodnik na elektroniczny Przyda Ci się też taki w wersji „offline”, ponieważ z internetem w podróży bywa różnie. Jednak wożenie ze sobą grubej książki to spore obciążenie. Dziś to nie problem, żeby mieć pod ręką plik pdf na smartfonie lub… zabrać mały i lekki czytnik e-booków. To jednak wyposażenie opcjonalne, którego zabranie warto poważnie rozważyć tylko wtedy, jeśli wiesz, że na 100% będziesz z niego korzystać! Ekonomiczne pakowanie popłaca. Podążając za powyższymi wskazówkami, wrzucisz do plecaka tylko to, czego naprawdę potrzebujesz i… nie będziesz mieć poczucia, że znalazły się w nim zbędne ubrania czy kosmetyki. I na koniec jeszcze jedna dobra rada: zanim zaczniesz wrzucać jakiekolwiek rzeczy do plecaka, przygotuj wszystko, co chcesz zabrać. Potem wyłóż te rzeczy np. na podłogę i przyjrzyj się uważnie każdej z nich. Może coś jeszcze warto zostawić w domu? Rozsądek będzie Twoim najlepszym przyjacielem. Przełam się, ogranicz bagaż do prawdziwego minimum i przekonaj się, że bez czwartej pary spodni czy pełnego zestawu kosmetyków do makijażu podróż może być równie przyjemna. Z lekkim plecakiem możesz ruszać na podbój świata! A jeśli czegoś Ci zabraknie… pod warunkiem, że nie będziesz przebywać na bezludnej wyspie czy w środku dżungli, zawsze możesz uzupełnić zapasy 🙂 Spróbuj i przekonaj się, im mniej rzeczy masz ze sobą w podróży, tym lepiej!
Jeśli chodzi o torby to mamy do wyboru: walizki, kufry, sportowe miękkie torby, torby z wieszakami na ubrania, plecaki itd. Wybór odpowiedniej zależy od naszego gustu i naszych potrzeb, a także od rodzaju naszej podróży. Łatwiej ułożyć w bagażniku auta bagaż miękki i elastyczny, niż sztywny. Za to twarde walizki są mocniejsze. A poza tym w samolocie jest dla nich specjalny luk, więc sprawdzą się tu mocniejsze walizki. Trzeba też pamiętać, że nikt się nie cacka z naszymi bagażami na lotnisku, więc mocna walizka to podstawa. Poza tym walizki zazwyczaj posiadają rączkę, dzięki czemu są wygodniejsze do transportowania niż torby, które trzeba nosić w ręku. Do podróży służbowej, gdzie wozimy koszule i garnitury, które się nie mogą pognieść, lepiej sprawdzi się torba z wieszakami na ubrania. Torby natomiast są wygodniejsze dla wędrowców, którzy nie zabierają wielu rzeczy i nie patrzą na to czy ubrania im się pogniotą czy nie. Jeśli chodzi o spakowanie się w walizkę, zabierane rzeczy to dobrze jest je sobie wszystkie przygotować i rozłożyć np. na kanapie, a następnie zastanowić się nad tym czy naprawdę wszystko jest nam potrzebne. Takie rzeczy jak koszulki, dżinsy, swetry w walizce lepiej składać pod kątem prostym, a w torbie lepiej je rolować, gdyż zajmują mniej miejsca. Luki wypełnił skarpetami i bielizną. Skarpetki możesz też włożyć do środka butów. Jeśli pogniecie Wam się koszula czy inne ubranie, to po dotarciu na miejsce rozwieś ją na wieszaku w łazience i weź prysznic. Para rozprostuje wszelkie zagniecenia. Krawaty roluj, paski układaj na brzegach walizki. Kosmetyki pakuj w oddzielne woreczki , zwłaszcza takie, które mogą się wylać. Do samolotu - najpierw trzeba zobaczyć ile powinien ważyć i mierzyć bagaż podręczny. Nie wolno w nim mieć materiałów wybuchowych, łatwopalnych, toksycznych (lakier do paznokci, do włosów, zapałki, zapalniczki). Nie można mieć ze sobą również ostrych przedmiotów (pilnik do paznokci, nożyczki czy noże). Jeśli jesteśmy chorzy na cukrzycę i musimy mieć przy sobie strzykawkę z igłą to należy o tym poinformować personel i pokazać odpowiednie zaświadczenie.
Wielka wyprawa tuż tuż, ale ogarnia Cię panika na myśl o pakowaniu? Spokojnie – to jedynie kwestia dobrej organizacji i przemyślenia paru spraw nieco wcześniej. Tym razem postanowiłam spisać kilka rad dotyczących pakowania. Sprawdzonych na własnej skórze! Nie wiesz jak się spakować? Koniecznie zapoznaj się z poniższym tekstem! Fot. Pixabay Wiele osób pyta mnie, jak pakuję się na wyjazdy. Tak… pytanie „jak się spakować w podróż” pojawia się w korespondencji dość często. Cóż… odpowiedź tak naprawdę zależna jest od tego, czy w cenie biletu jest bagaż rejestrowany (nadawany do luku bagażowego) czy też tylko podręczny (ten, który zabierasz ze sobą na pokład). My najczęściej podróżujemy tylko z niewielkimi plecakami, dlatego trzeba każdorazowo dobrze zaplanować co, ile i na kiedy będzie nam potrzebne. Na wyjazdy z większą walizką czasem zaszalejemy, ale też staramy się nie przesadzać z ilością zabieranych rzeczy. Szczególnie, że linie lotnicze mają swoje limity bagażowe. Poniżej spisałam kilka sposobów na skuteczne i bezstresowe pakowanie na wyjazd. Nieważne czy tylko na weekend, czy na miesiąc – zasady te sprawdzą się zawsze. Jak się spakować: bagaż podręczny – plecak czy walizka? Pierwsze pytanie, jakie powinniśmy sobie zadać: w co się spakujemy? Niezależnie od tego, czy lecimy z bagażem rejestrowanym czy tylko z podręcznym, ja zawsze do kabiny zabieram ze sobą mieszczący się w określonym przez linię lotniczą limicie wymiarów plecak. Plecak ma dla mnie tę przewagę, że nie muszę go za sobą ciągać. Cenię wygodę, a nie ma dla mnie nic bardziej komfortowego niż bagaż na plecach i wolne ręce. Nie wyobrażam sobie wędrówek z dodatkowym ogonem w postaci walizki, nieważne jak lekka czy poręczna by była. Dodatkowym plusem jest to, pasażerowie z plecakami mniej rzucają się w oczy obsłudze lotniska. Np. przy lotach z Aten nigdy nie zostaliśmy poproszeni o włożenie swojego bagażu do kosza sprawdzającego jego wielkość. Zawsze byliśmy puszczani, nawet jeżeli ten bagaż na pierwszy rzut oka mógł wzbudzać pewne podejrzenia. Za to wszystkich podróżujących z walizkami zatrzymywano – plecak, nawet jeśli będzie trochę za duży, łatwiej upchnąć w takim koszu. Posiadacze walizek musieli się czasem nieźle napocić żeby tylko słono nie dopłacać do swojego lotu. Po co psuć sobie urlop niepotrzebnym stresem? Jest jeszcze jedna zaleta plecaka – jeżeli na mój bagaż podręczny zabraknie miejsca w schowku nad głowami, bez problemu umieszczę go pod poprzedzającym siedzeniem i wciąż będę miała miejsce na nogi. No i dużo łatwiej dostanę się do jego zawartości. Jakiś czas temu udało mi się zakupić prostokątny plecak, który wygląda jak mała walizka. Mieści się w wymiarach wszystkich linii, ale jest bardzo pojemny. Może nie wygląda jakoś zachwycająco, ale najważniejsze, że jest funkcjonalny i pomieści naprawdę sporo. Jedyną jego wadą jest to, że nie posiada pasa biodrowego. Mój plecak jest wodoodporny, ale warto na wszelki wypadek zabrać ze sobą chroniący przed deszczem pokrowiec. Jak się spakować: bagaż rejestrowany Tu moim zdaniem mamy większą dowolność. Jeżeli lecimy w jedno miejsce i nie planujemy zbyt często zmieniać miejsc noclegu, warto zabrać walizkę. Łatwiej w niej cokolwiek znaleźć, ubrania mają mniejsze szanse na wygniecenie, walizka ponadto lepiej ochroni zawartość. Jeżeli jednak co noc chcemy być gdzieś indziej, walizka uprzykrzy nam życie. Wyobrażasz sobie kilometry wędrówek, wciąganie jej po schodach, problemy z umieszczeniem bagażu w małym środku transportu? Gdy byliśmy na Sri Lance, przez cały wyjazd mieliśmy kierowcę – mogliśmy dzięki temu spakować się do walizek. Jednak na pierwszy nocleg jechaliśmy tuk-tukiem. Ile ten Lankijczyk namęczył się z naszymi walizami to wiemy tylko my i on. Jeżeli zamierzasz się często i intensywnie przemieszczać, a nie masz na miejscu samochodu, warto zabrać porządny plecak z pasem biodrowym i piersiowym. Nie ma co przeginać z pojemnością. Wyjazd z 80l plecakiem na jedną osobę to gruba przesada. Miesiąc w Azji z 10l plecaczkiem da się przeżyć, ale nie każdemu musi to odpowiadać. Nie jestem zwolennikiem żadnej z tych skrajności. Warto rozważyć tę kwestię przy zakupach – my mamy dwa plecaki po 45l każdy. Przy pakowaniu zawsze zostaje nam luz na różności przywożone z podróży. Gdy zabieramy te plecaki, w kabinie samolotu mam np. tylko torebkę, w którym zmieszczą się rzeczy, których z różnych względów nie umieszcza się w luku (np. elektronika) lub mały składany plecak, który po złożeniu zajmuje niewiele miejsca i z łatwością – gdy jest niepotrzebny – chowa się do głównego bagażu. Zdecydowaliśmy się już na rodzaj zabieranego bagażu, pora przejść do jego zapakowania. Zrób listę Dobrze przemyśl, czego będziesz potrzebować na wyjeździe – zrób listę! Możesz zacząć przygotowywać ją od razu po zakupieniu biletów. Spisz wszystkie rzeczy, które tylko przyjdą Ci do głowy. Nie zapomnij o detalach takich jak bielizna, skarpetki, baterie, ładowarki, dokumenty, zdjęcia (o ile są potrzebne) do wyrobienia wizy na miejscu czy też turystyczne sztućce. Im bardziej szczegółowo tym lepiej! Warto uwzględnić na liście ubrania pasujące do siebie – takie, z których stworzycie kilka różnych zestawów. Gdy lista będzie już gotowa, przemyśl sprawę. Czy naprawdę potrzebujesz 20 bluzek, 5 par szortów czy spódnic na dwutygodniowy wyjazd? Może lepiej ograniczyć ilość ubrań, a w zamian za to wziąć jakiś środek do prania? Zaoszczędzone miejsce wykorzystać można na przywiezienie pamiątek. Im mniej, tym lepiej. I lżej do dźwigania! Pamiętaj – pakuj mniej, niż jesteś w stanie unieść. Jeśli ciężko Ci zrezygnować z niektórych ubrań, przed zapakowaniem ciuchów podziel je na trzy stosy. W pierwszym niech znajdą się rzeczy, które musisz zabrać bezwarunkowo. W drugim te, które chciałbyś wziąć, natomiast w trzecim – te, nad którymi się wahasz. Najpierw spakuj pierwszą kupkę, później drugą. Z trzeciej możesz coś dopakować, jeśli pozostanie Ci miejsce. Nie wypychaj jednak bagażu do granic możliwości! Mamy stałą listę, która służy nam przed każdym wypadem. Czasem coś z niej wykreślimy, czasem coś dodamy. Jednak raczej znacząco się nie zmienia. Każdą spakowaną rzecz odhaczaj ze swojej listy. Nie pakuj się na raty, zrób to konieczne za jednym zamachem! I nie na ostatnią chwilę! Może się okazać, że pakowanie zajmie Ci znacznie więcej czasu niż planowała(e)ś, przez co zamiast odpoczywać przed długą podróżą, zarwiesz noc. Roluj ubrania Nieważne, czy wybrałeś plecak czy walizkę. Ciasno zrolowane ciuchy pozwalają oszczędzić naprawdę sporo miejsca i łatwiej umieścić je w niewielkich zakamarkach bagażu. Ponadto w zrolowanych ubraniach w bagażu rejestrowanym możecie przewieźć łatwiej tłukące się rzeczy. Dobrze brać na wyjazdy ubrania niegniotące się – nie wszędzie przecież będziemy mieć dostęp do żelazka. A jeśli już coś się pogniecie? Rozwieś to w łazience gdy będziesz brać prysznic. Wilgotne powietrze powinno trochę rozprostować zagniecenia. Największe i najgrubsze ubrania włóż na dno, powstałe przestrzenie wypełnij drobniejszymi rzeczami. A jak najskuteczniej rolować ubrania? Ten filmik wszystko wyjaśnia: Ostatnio odkryłam kolejną metodę pakowania, jaką jest.. zwijanie gotowych zestawów w skarpetki. Nie wiesz o co chodzi? Zobacz koniecznie ten filmik! Ten sposób jest genialny! I rano wystarczy wyciągnąć jeden taki pakuneczek, żeby mieć gotowy ubiór. W temacie ubrań jeszcze jedna uwaga – nie kupuj nowych ubrań specjalnie na wyjazd. Mogą się nie sprawdzić. Lepiej zabrać to, co już masz sprawdzone i w czym dobrze się czujesz. Nie zapomnij spakować szerokiego szala lub chusty – zajmie to niewiele miejsca, a pozwoli na szybkie zakrycie kolan lub ramion tam, gdzie jest to wymagane. Może posłużyć również przykryciu się w samolocie. A co jeśli nie chcesz rolować ubrań w skarpetki? W takich sytuacjach najczęściej wciskam je w buty, albo też pakuję do… … torebek na mrożonki Tak, tak, dobrze przeczytaliście. Na wyjeździe świetnie sprawdzą się torebki na mrożonki lub zwykłe woreczki strunowe. Ten sposób wypróbowaliśmy niedawno. Ciasno poskładane ubrania wpychamy do torebek (preferuję te z suwakiem), klękamy na nich i po wyciśnięciu powietrza ze środka szczelnie zamykamy. Myśleliśmy kiedyś o próżniowych workach, ale za dużo z tym problemu – albo trzeba korzystać przy nich z odkurzacza, albo z innych, dedykowanych sprzętów. O odkurzacz czasem ciężko, a specjalny pistolet próżniowy zajmuje w bagażu dodatkowe miejsce. I jest ciężki. Pojemność używanych przez nas torebek? 1,5 i 3 l. Mniejsze na bieliznę, skarpetki, większe na spodnie, bluzki itd. Przy okazji rzeczy chronione są w razie zmoczenia plecaka. Niby plecak wodoodporny, ale czasem kosmetyczka lub napój może wewnątrz nie wytrzymać. A tak – ubrania są bezpieczne. A skoro już mowa o kosmetyczce… Najchętniej w podróż biorę kosmetyki uniwersalne. Żel pod prysznic, szampon, żel do twarzy – 3 w 1. Do tego krem do opalania z wysokim filtrem, spray na komary (w rejony tropikalne zawsze jest to środek z min. 30% DEET), pasta do zębów, składana mała szczoteczka. Dokładam jeszcze niewielką, składaną szczotkę do włosów z lusterkiem, czasem krem BB, tusz do rzęs, chusteczki do demakijażu i finito. Nie ciągam ze sobą zbyt dużych opakowań. Wiem mniej więcej, ile czego zużyję, więc kosmetyki przelewam do mniejszych buteleczek, które kupić można w różnych drogeriach lub przez Internet. Mąż ma jeszcze mniejsze wymagania, więc nasza kosmetyczka nie waży kilku kilogramów. A jak czegoś zabraknie, zawsze można dokupić to na miejscu. Jeśli boicie się, że któryś kosmetyk rozleje się w bagażu, warto odkręcić buteleczki i zabezpieczyć ich otwory kawałkiem folii. Po powrotnym zakręceniu mamy gwarancję, że kosmetyk raczej już nie zapaskudzi całego bagażu. Planujesz zabrać ręcznik? Wybierz ten szybkoschnący, cienki i lekki, zajmujący. Najlepiej dwie sztuki – kąpielowy i mniejszy, do rąk i do twarzy. Apteczka podróżna O tym nie wolno zapomnieć. Nic tak nie psuje podróży jak problemy zdrowotne w drodze, szczególnie gdy plan zwiedzania jest intensywny. Tylko raz zdarzyło się nam korzystać na wyjeździe z apteki – na Krecie, gdy mocno się poparzyliśmy, musieliśmy zakupić pantenol. Zwykle mamy jednak wszystko ze sobą. Pakujemy różne środki – leki przeciwbólowe (ibuprofen plus – w rejonach zagrożonych dengą – koniecznie paracetamol), leki na biegunkę, wytrzymałe plastry z opatrunkiem do przycinania oraz pantenol w piance. EDIT: Z apteki na wyjeździe korzystaliśmy po raz drugi w listopadzie 2016 roku w Kambodży… Żadne zabrane leki nie dawały sobie rady z uczuleniem, jakiego dostałam na skórze. Na szczęście w Azji niektóre dostępne u nas na receptę leki można dostać od ręki. Jeżeli przyjmujesz na stałe jakiekolwiek leki, weź ich większy zapas. Nigdy nie masz gwarancji, że Twoja podróż się nie przeciągnie – przezorny zawsze ubezpieczony. Poza tym stale przyjmowane lekarstwa pakuj zawsze do bagażu podręcznego. Biżuteria I tutaj też doskonale sprawdza się zasada im mniej tym lepiej. Zbyt duże ilości złota lub srebra mogą niepotrzebnie kusić złodzieja. Długie wisiorki i kolczyki są niepraktyczne (chyba, że planujesz wieczorne imprezy) – łatwo nimi o coś zahaczyć, zerwać je. Zabieram ze sobą jedną parę kolczyków, obrączkę i dwa pierścionki, z którymi nigdy się nie rozstaję. Żadnych naszyjników, wisiorów, łańcuszków. Zbędna biżuteria w ciepłych krajach może zostawić nieestetycznie nieopalone miejsca. Jeżeli wyjątkowo chcę wziąć jakąś dodatkową parę kolczyków, zabezpieczam ich sztyfty wpinając je w guzik lub pakując do maleńkiego, sztywnego pudełka po otrzymanej kiedyś biżuterii. Obuwie Jeśli uważasz, że na wyprawie po świecie potrzebujesz kilku różnych rodzajów sandałków, klapki na plażę, klapki pod prysznic, buty trekingowe, tenisówki, kapcie do hotelu to… zatrudnij wielbłąda. Albo osła, który będzie to wszystko dźwigał. Buty zajmują sporo miejsca i sporo też ważą. Szkoda pleców na dźwiganie niepotrzebnych rzeczy! Na wyjazdy służbowe zdarza mi się zabrać kilka różnych par butów (a co, transport mam zapewniony od opuszczenia dworca/ lotniska, więc czasem zdarza się poszaleć ;) ), ale do walizki/ plecaka w podróż na drugi koniec świata zabieram dwie, maksymalnie trzy pary. Jako że bardzo dużo chodzimy, podstawą (gdy jest ciepło) są wygodne, nieobcierające sandały, w których można wejść do wody bez obawy, że po kilku minutach się rozlecą. Służą od razu za buty do pływania. Obowiązkowo również zabieram buty sportowe – kryte, wygodne, wodoodporne. Ewentualnie do bagażu wrzucam jeszcze płaskie klapki typu japonki, które dadzą stopom wytchnienie od pasków sandałów, a mogą równocześnie służyć tak chodzeniu po mieście jak i kąpielom pod prysznicem. To naprawdę wystarczy. Buty nie pasują mi do „stylizacji”? Trudno, jakoś to przecierpię :) Ważne, żeby były wygodne i pozwoliły spędzać czas aktywnie. Nigdy nie zabierajcie na wyjazd nowo zakupionego obuwia. Buty pakuję do foliowych torebek lub do… kąpielowych czepków, które czasami zapewnia hotel w ramach zestawu do pielęgnacji. Sprzęt fotograficzny i inna elektronika Na tym miejsca nie oszczędzam. Fotografem nie jestem, ale nie wyobrażam sobie podróży bez mojej lustrzanki. Czy to podróż z Wizz Airem, Ryanairem czy jakąkolwiek inną linią, zawsze zabieram ją ze sobą. Do tego dyfuzor na lampę, uniwersalny obiektyw 18-300mm f/ osłona przeciwsłoneczna, kilka akumulatorów, ładowarka i zapasowa karta SD. Trochę tego jest, ale nie zabieram ze sobą żadnych dodatkowych obiektywów. Oszczędzam również miejsce na pokrowcu. Do tego zabieram maleńki aparat kieszonkowy z jaśniejszym obiektywem, który pozwala robić całkiem znośne zdjęcia podwodne. W plecaku mam też zawsze niewielki laptop z wbudowanym czytnikiem kart. Przy ilości zdjęć, które robię, duży twardy dysk i możliwość sprawnego przerzucania plików to podstawa :) Szkolny piórnik Igielnik, cążki i pilniczek do paznokci, długa pęseta, składana cienka torba bawełniana, turystyczny zestaw sztućców 3 w 1, zatyczka do nosa i okulary do pływania (przy podróżach z ograniczonym bagażem nie zabieramy sprzętu do snorkelingu, wystarczy nam taki podstawowy zestaw), słuchawki do telefonu, zatyczki do uszu – takie rzeczy w plecaku łatwo giną, dlatego zachowałam sobie ze starych dobrych czasów niewielki piórnik. Dużo miejsca w bagażu nie zajmuje, a zawsze łatwiej znaleźć w nim wszystkie drobiazgi. Gdy na miejscu pada… Szczerze nie znoszę przeciwdeszczowych peleryn. Żeby jednak na miejscu nie przemoknąć – wszędzie przecież może złapać nas deszcz w drodze – zawsze mam coś na takie warunki. Podstawą jest dla mnie nawet w ciepłych regionach cienka wiatro- i wodoodporna kurtka. Po zrolowaniu zajmuje niewiele miejsca, a może uchronić przed totalnym przemoknięciem. Parasol – wyjątkowo. Jeśli już, to zabieramy naprawdę niewielką parasolkę. Duże parasole są niewygodne, poza tym możemy zostać zmuszeni do ich pozostawienia na lotnisku – wiele z nich zakończonych jest ostrym czubkiem, co dyskwalifikuje je z bagażu podręcznego. Przydatne Co może się jeszcze przydać? Na pewno należy pamiętać o zabraniu kilku drobiazgów takich jak dobre (najlepiej polaryzacyjne) okulary przeciwsłoneczne, niewielki notes i długopis, uniwersalny adapter (jeśli na miejscu są inne od naszych gniazdka), niewielka waga bagażowa z latarką, otwieracz do butelek, dmuchana poduszka do samolotu/ autobusu, przewodnik (może być w wersji elektronicznej), składana cienka torba na zakupy, czasem jeszcze przydać się może niewielka grzałka, metalowy kubek do zagotowania wody, turystyczne sztućce i jakiś mały talerzyk oraz składany, silikonowy kubek. Na wyjazdy nie ruszam się także bez wygłuszających słuchawek i ulubionej muzyki zgranej na telefon – w samolocie zestaw taki jest jak znalazł. Płaczące maluchy, głośne rozmowy? Nic mi nie przeszkodzi w drzemce. O czym jeszcze warto pamiętać, gdy szykujecie się na swoją wymarzoną wyprawę? Wyjazd bez dokumentów nie odbędzie się. Na te najważniejsze – paszport, dowody osobiste, prawo jazdy – zakupiliśmy sekretne skrytki, które nosimy pod ubraniem. Są nieco niewygodne, ale bezpieczeństwo jest najważniejsze. Paszport owinięty w chroniącą go przed wilgocią foliową koszulkę, trochę pieniędzy, dodatkowa karta płatnicza – wszystko to mamy na brzuchach. Saszetki zabezpieczone są stalową linką, więc niemożliwe jest ich przecięcie czy zerwanie. Warto zapakować dokumenty jako pierwsze. Jeżeli lecisz z kimś i obydwoje macie bagaże rejestrowane, podzielcie swoje rzeczy między obie walizki/ plecaki. Gdy dopadnie Was pech i któryś bagaż zaginie, wciąż będziecie mieć kilka zestawów ubrań na kilka najbliższych dni. Gorzej, jeśli zaginą oba bagaże, ale do tego trzeba mieć już naprawdę ogromnego pecha… Przy dalekich lotach z bagażem rejestrowanym, w bagażu podręcznym mam miniaturki podstawowych kosmetyków, szczoteczkę do zębów oraz zestaw ciuchów na zmianę. Jeżeli zaginie główny bagaż lub gdy zechcę założyć coś innego na lotnisku, bez problemu mogę się przebrać. EDIT: Jakiś czas temu staliśmy się posiadaczami jednej saszetki na biodra PacSafe. Saszetka taka wzmocniona jest w całości stalową linką, zabezpieczony ma w ten sam sposób pasek, którego odpięcie jest trudne nawet przy użyciu dwóch rąk. Ma kieszonkę chroniącą przez zeskanowaniem dokumentów. Możliwe jest również zabezpieczenie suwaków, coby ktoś niepowołany ich sobie nie odsunął. Po przetestowaniu jednej, szybko staliśmy się posiadaczami drugiej. Saszetki te do najtańszych nie należą, ale póki co jesteśmy zadowoleni z tej inwestycji. A Wy macie jakieś swoje sprawdzone sposoby na bezstresowe pakowanie? Podzielcie się nimi w komentarzach, może komuś się przydadzą! Rocznik 86. Zarażona podróżniczym bakcylem od ponad 20 lat, raczej bez szans na wyleczenie. Lubiąca ciepełko miłośniczka Azji Południowo-Wschodniej oraz paradoksalnie… Islandii. W wolnej chwili zajmuje się swoimi pozostałymi pasjami jakimi są rośliny owadożerne oraz amatorsko fotografia. Cztery kroki do udanego urlopu: wyszukaj lot... ... wypożycz samochód... ... zminimalizuj swoją odpowiedzialność w razie uszkodzenia auta i ciesz się wyjazdem!
jak rolować ubrania do walizki